Statystyczny Polak zużywa w ciągu doby o 50 litrów wody więcej niż mieszkańcy zachodniej Europy. Tymczasem według danych ONZ do 2015 r. blisko połowa ludności na świecie będzie narzekać na brak wody. Warto więc popracować nad rozsądnym korzystaniem z wody w łazience. Szczególnie, że 70 proc. codziennego zużycia to woda wykorzystywana na mycie i spłukiwanie toalet.
22 marca przypada Światowy Dzień Wody. To dobry moment, by przyjrzeć się naszym nawykom. Tegoroczne święto obchodzone jest pod hasłem: „Woda dla miast”. Nie bez przyczyny. To właśnie w miastach zużycie wody jest największe. Także w Polsce. Niestety w porównaniu z krajami zachodniej Europy nie mamy powodu do dumy. W ciągu doby zużywamy blisko 190 litrów na osobę, podczas gdy nasi sąsiedzi tylko 140 litrów.
Według danych GUS najwięcej wody zużywają rocznie mieszkańcy Mazowsza i Wielkopolski. Najmniej w przeliczeniu na 1 mieszkańca wykorzystuje się na Podkarpaciu. Edukacja ekologiczna i rosnące ceny wody powoli wyrabiają w nas nawyk oszczędzania. Warto pamiętać, że nowoczesne rozwiązania do łazienek pomagają zmniejszyć zużycie wody, ale nie kosztem naszego komfortu higieny.
Na przykład baterie łazienkowe oszczędzające wodę. – Ekoprzyciski wprowadzone w nowoczesnych bateriach pozwalają zmniejszyć zużycie wody o połowę – wyjaśnia Marek Biały, dyrektor sprzedaży w firmie Oras. – Również tzw. perlator nakręcony na końcu wylewki pozwala oszczędzac wodę. Napowietrza strumień wody, co daje wrażenie, że wody płynie więcej.
Trochę liczb…
Popatrzmy na codzienne zużycie wody w przeciętnej 4 osobowej rodzinie. Na mycie zębów zużywamy ok. 24 litry. Przy czterech osobach daje to blisko 100 litrów dziennie. W ciągu miesiąca samo mycie zębów pochłania więc prawie 2.900 litrów wody. Kąpiel: jeśli wszyscy z rodziny korzystać będą z wanny, a nie prysznica, w ciągu miesiąca zużyją 18 tys. litrów wody!
Gdy dodamy do tego jeszcze koszty, wyniki skłaniają do oszczędzania wody. Według danych statystycznych średnia cena za wodę i kanalizację w Polsce to ok. 7 zł za m3. Samo mycie zębów i kąpiele kosztują więc 4 osobową rodzinę miesięcznie blisko 150 zł.
Warto więc zobaczyć jakie oszczędności może przynieść zastosowanie nowoczesnej armatury. 5 minutowy prysznic będzie kosztował rodzinę miesięcznie 64 zł, a nie ponad 120 zł jak kąpiele. Jeśli do tego wybierzemy ekologiczny model natrysku jak np. Oras Natura, który w rączce ma specjalny eko-przycisk ograniczający o połowę zużycie wody, koszty miesięcznego korzystania z kąpieli spadną do ok. 35 zł. To prawie 4 razy mniej niż gdyby rodzina kąpała się w wannie!
Oras jest pionierem rynku baterii bezdotykowych. To najbardziej ekologiczne baterie dotychczas wymyślone. Woda płynie z kranu tylko wówczas, gdy przysuniemy dłoń. W porównaniu z klasyczną baterią jednouchwytową oszczędność wody wynosi ponad połowę.
Bateria Oras Cubista – bateria bezdotykowa. Dzięki fotokomórce woda płynie jedynie wówczas, gdy przystawimy dłonie do kranu. Najbardziej ekologiczna armatura łazienkowa i kuchenna. Poziom przepływu wody jedynie 6 litrów/min. Cena: 1380 zł
zdjęcia Oras
