Strona główna » Nieruchomości mieszkalne. Czy tylko lokalizacja ma znaczenie?

Nieruchomości mieszkalne. Czy tylko lokalizacja ma znaczenie?

przez Redakcja pytanieomieszkanie.pl
Nieruchomość blisko natury

Inwestorzy działający na rynku mieszkaniowym zwykli mówić, że są tylko trzy cechy mieszkania, na które trzeba zwrócić uwagę, aby je prawidłowo ocenić. Jest to: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja. Czy to prawda?

Jeśli szukasz obiektu, który będziesz wynajmować turystom, to zdecydowanie bardziej atrakcyjny będzie apartament w śródmieściu lub na starym mieście niż ten w dzielnicach sypialnianych. Z kolei, gdy szukasz mieszkania dla siebie, centrum nie musi być najlepszym wyborem. Na co zwrócić uwagę wybierając miejsce do życia dla siebie?

Mimo wszystko lokalizacja?

Nowe mieszkania powstają w różnych miejscach. Czasami w ścisłym centrum np. po wyburzeniu zrujnowanych budynków, ale także w dzielnicach oddalonych od śródmieścia. Mieszkania bliżej zabytkowej lub turystycznej części miasta są zwykle droższe od tych na obrzeżach. Czy cena ma wpływ na decyzje zakupowe? Oczywiście, że tak. Jednak nie zawsze chodzi o pieniądze, a częściej o Twój komfort.

Osoba, która preferuje spokój, ale ceni sobie bliskość dużego miasta np. ze względu na pracę czy dostęp do kultury lub oświaty, może wybrać spokojniejszą dzielnicę. W lokalizacji nie jest ważna tylko odległość od centrum, chyba że chcesz wynajmować mieszkania turystom. Jednak szukając M dla siebie, ważniejsza będzie bliskość infrastruktury.

Odległość od sklepu, dostęp do komunikacji miejskiej, położony w pobliżu mieszkania szpital, przedszkola i szkoły mogą mieć większą wartość niż widok na zatłoczoną starówkę. Wiele dzielnic może funkcjonować, jako niezależne mini miasta. Oznacza to, że znajdziesz w nich wszystko, czego potrzebujesz do życia, a to bardzo wygodne.

Powrót do natury

Miasta kojarzą się ze szkłem i betonem. Jednak coraz częściej zmienia się ich obraz, a zarówno oddolne inicjatywy, jak i działania władz, mają na celu modyfikację krajobrazu. Liczne badania potwierdzają, że bliskość z naturą uspokaja. Nie dziwi więc fakt, że wiele osób chce spędzić ciepły dzień w lasku na obrzeżach miasta. Jednak w ciągu tygodnia nie zawsze jest czas, aby wyjechać dalej, a wówczas park lub inne tereny zielone, stanowią świetną alternatywę.

  Mieszkanie w centrum czy na obrzeżach?

Deweloperzy coraz częściej wychodzą naprzeciw oczekiwaniom potencjalnych klientów. Blok na bloku z niewielkim placem zabaw dla dzieci to za mało, aby przyciągnąć nowych lokatorów. Dlatego powstają parki i przestrzenie zielone, gdzie można wyjść pobiegać, pobawić się z psem, ale także zrobić piknik, bez konieczności oddalania się od domu.

Zielone dzielnice powstają np. w Holandii, Danii czy Portugalii. Podobny trend widać także w Polsce. Inwestorzy coraz chętniej dbają o infrastrukturę otaczającą nieruchomość. Wszędzie, gdzie jest to możliwe, powstają oazy. O krok dalej idą deweloperzy, którzy już na etapie projektowania wplatają roślinność w krajobraz budynków. Dzięki temu przestrzeń do życia jest jeszcze bardziej komfortowa, a mieszkańcy mają naturę na wyciągnięcie ręki.

Lokalizacja jest ważna, ale równie istotna jest kwestia bliskości infrastruktury miejskiej. Coraz częściej zwraca się uwagę na enklawy zieleni, które uświetniają osiedla. Potrzeba bliskości z naturą, jest na tyle duża, że urbaniści mają ręce pełne roboty. Wszystko po to, aby w miejskiej dżungli żyło się nam wygodnie.

Może Cię zainteresować:

Skomentuj poradę

* Dodając komentarz zgadzasz się z regulaminem oraz polityką prywatności serwisu.