Najważniejsze jest częste wietrzenie mieszkania oraz zapewnienie prawidłowej wentylacji. Do tego celu warto zastosować nawiewniki w oknach, które pozwalają na kontrolowany napływ powietrza oraz wyciągi wymuszające jego obieg. W szczególności dotyczy to kuchni i łazienki. Jakość powietrza w domu poprawiają też oczyszczacze powietrza wyposażone w filtr HEPA, nawilżacze i oczywiście rośliny.
Pamiętajmy również o odpowiedniej temperaturze w mieszkaniu – optymalna temperatura dla osób zdrowych to 18 oC – 21 oC (łazienka: powyżej 25 oC, pokój dzienny: 21 oC, sypialnia: 18 oC, kuchnia: 19 oC). Komfort cieplny w dużej mierze zależy od indywidualnych preferencji. Osoby starsze oraz dzieci lepiej czują się w pomieszczeniach o wyższej temperaturze. Osoby aktywne fizycznie preferują niższe temperatury. Alergicy z kolei wolą przebywać w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności.
Jakie rośliny są wskazane do mieszkań?
Rośliny doniczkowe są naturalnym sprzymierzeńcem w nawilżaniu i odświeżaniu powietrza, zwłaszcza wtedy, gdy nie możemy otworzyć okien. W mieszkaniu doskonale czyszczą powietrze takie rośliny jak : bluszcz, lipka, paproć, dieffenbachia, fikus. Poleca się także takie kwiaty jak: zielistka Sternberga, która potrafi usunąć nawet do 90% toksyn z powietrza w pomieszczeniu w ciągu zaledwie dwóch dni, skrzydłokwiat, palma areka czy bambus, które poprawiają jakość powietrza. Jak działają rośliny
UWAGA – do sypialni lepiej wstawiać rośliny z odwróconą fotosyntezą – czyli takie, które oddają tlen w nocy, a nie w dzień. Takimi roślinami są między innymi tlen aloes, orchidea, sansewieria, skrzydłokwiat, drzewko szczęścia.
Nawilżanie i oczyszczanie mieszkania
O tym jak ważna jest prawidłowa wilgotność powietrza w domu przekonujemy się zazwyczaj w zimie, gdy grzeją kaloryfery. Skutki przesuszonego powietrza odczuwamy wtedy, gdy wilgotność wynosi poniżej 30%. Łzawią nam oczy, piecze skóra, szybciej „łapiemy” infekcje. Tymczasem zimą w zamkniętych pomieszczeniach może spaść nawet do 10%. W takiej sytuacji nie pomogą mokre ręczniki rozłożone na kaloryferach albo pranie rozwieszone w sypialni. Jedyny ratunek w nowoczesnych nawilżaczach powietrza. Warto o tym pomyśleć gdy mieszkają z nami małe dzieci lub osoby chore. Pamiętajmy, by z kolei nie dopuścić do nadmiernej wilgotności, która sprzyja rozwojowi grzybów.
UWAGA – kiedy wyłączamy nawilżacz na kilka godzin czy przed wyjściem z domu, koniecznie wylejmy z niego resztkę wody – dzięki temu unikniemy rozprzestrzeniania się bakterii i grzybów, nie mówiąc o nieprzyjemnym zapachu „stojącej” wody.
Konsultacja Leroy Merlin