Jesienią, kiedy dni stają się coraz chłodniejsze, a centralne ogrzewanie jeszcze nie działa, można dogrzać mieszkanie przenośmym grzejnikiem. Małe pomieszczenia ogrzeje termowentylator.
Termowentylatory posiadają niewielką moc – od 700 do 2000 W, więc najlepiej sprawdzają się w pomieszczeniach o małej powierzchni. Najbardziej popularne są wersje przenośne tych urządzeń. Ze względu na ich różnorodność, można dobrać te najbardziej odpowiadające naszym potrzebom. Na rynku są dostępne termowentylatory pionowe, płaskie, łazienkowe, do ogrzewania stóp… Wyposażone najczęściej w dwa pokrętła, z których jedno służy do regulacji intensywności nadmuchu, a drugie do regulacji temperatury. Latem wystarczy wyłączyć grzałkę i urządzenie będzie pełnić funkcję wentylatora.
Termowentylatory działają podobnie jak suszarki do włosów. Element grzejny, umieszczony wewnątrz urządzenia, rozgrzewa się do bardzo wysokiej temperatury. Powietrze, które przepływa przez urządzenie w wyniku działania śmigła, nagrzewa się i przez szczeliny wylotowe wydostaje się na zewnątrz – mówi Paulina Szczepaniak z firmy First, dystrybutora marki First Austria.
Zaletą tych urządzeń jest niska cena, jednak ze względu na wykorzystanie jednego z droższych nośników energii, termowentylatory nie nadają się do pracy stałej. Lepiej używać tych urządzeń do momentu nagrzania pieca akumulacyjnego lub w okresie przejściowym, gdy ciepło z sieci ciepłowniczej jest jeszcze niedostępne.
Termowentylatory ze względu na niewielką wagę mogą być przenoszone z miejsca na miejsce. Przydatnym rozwiązaniem jest możliwość nawinięcia kabla – nie będzie się dzięki temu plątał. Z kolei przed awarią chroni zabezpieczenie przed przegrzaniem – urządzenie automatycznie się wyłącza, gdy zbyt długo działa. Istotna jest także funkcja przerwania pracy w przypadku przewrócenia termowentylatora, szczególnie przydatna, kiedy w domu są małe dzieci.
www.first-polska.com.pl