Są sytuacje, gdy piekarnik elektryczny jest jedynym możliwym rozwiązaniem – gdy budynek pozbawiony jest instalacji gazowej (częsta sytuacja w nowo budowanych osiedlach), ale nierzadko wybieramy piekarnik elektryczny, bo ma po prostu więcej funkcji i jest łatwiejszy w obsłudze.
Dla osób, które mają dość na wpół przypalonych, na wpół niedopieczonych potraw (co notorycznie zdążało się w kuchenkach gazowych starszego typu) nie ma lepszego rozwiązania niż piekarnik elektryczny. Tu ciepło rozchodzi się równomiernie i utrzymuje na w miarę stałym poziomie w różnych częściach komory, co daje lepszy, bardziej przewidywalny efekt pieczenia.
Elektryczny piekarnik wart jest zainteresowania również dlatego, że:
– znacznie szybciej niż gazowy się nagrzewa;
– pozwala na dokładne ustawienie temperatury i czasu pieczenia, ułatwia też kontrolowanie stanu pieczenia;
– nawet proste modele są wyposażone w kilka, a czasami nawet kilkanaście funkcji do przygotowania potraw różnego rodzaju (termoobieg, termosonda, funkcje parowe)
– jest bezpieczniejszy w użytkowaniu niż piekarnik gazowy
– łatwiej utrzymać go w czystości, zwłaszcza jeśli jest wyposażony w system samoczyszczenia (pyroliza) lub systemy wspomagające czyszczenie (emalia katalityczna, para)
– jest polecany do kuchni otwartych na pomieszczenie, w którym również się śpi (unikamy ryzyka ulatniania się gazu)
– nie ma dla piekarnika elektrycznego alternatywy w większości nowo powstałych budynków pozbawionych instalacji gazowej.
Piekarniki elektryczne mają moc od ok. 2 do 3,5 kW i są standardowo podłączane do instalacji elektrycznej jednofazowej (normalna instalacja w domu czy mieszkaniu). Jednak warto – jeśli tylko istnieje taka możliwość – podciągnąć osobną linię zasilania piekarnika, zabezpieczoną odrębnym bezpiecznikiem.
konsultacja www.electrolux.pl
zdjęcia Electrolux, Mastercook, Siemens
